Kiedy przychodzi kryzys w trzeźwości: jak nie wrócić do nałogu?

Kryzys w trzeźwości – naturalna część procesu zdrowienia
Jeśli wydawało Ci się, że po odstawieniu alkoholu lub narkotyków życie od razu zamieni się w sielankę, to… cóż, witaj w klubie. Nie jesteś sam.
Wielu moich pacjentów mówi mi: „Myślałem, że jak przestanę pić, to wszystko samo się ułoży.” Niestety, zdrowienie to nie film z happy endem po pierwszych trzech miesiącach trzeźwości. To bardziej jak serial, w którym co jakiś czas pojawia się niespodziewany zwrot akcji – nazywany kryzysem.
Kryzys w trzeźwości to nie wyjątek, to reguła. I nie oznacza porażki. To jak burza w górach – bywa nieprzewidywalna, ale można się na nią przygotować.
Dlaczego kryzys to część procesu zdrowienia?
Warto spojrzeć na kryzys w trzeźwości nie jak na problem, ale jak na sygnał. To moment, w którym organizm i umysł mierzą się z przeszłością, niezabliźnionymi ranami i nową rzeczywistością – bez substancji, która przez lata była „plastronem” na wszystko.
🔹 Czemu kryzys jest nieunikniony?
• Uzależnienie to nie tylko nawyk – to choroba, która zostawia ślady w psychice i ciele.
• Emocje, które wcześniej były zagłuszane, teraz wychodzą na powierzchnię.
• Trzeźwość nie rozwiązuje automatycznie problemów relacyjnych czy zawodowych – a czasem wręcz je uwypukla.
🔹 Jak to wygląda w praktyce?
Pamiętam pacjenta, który po roku trzeźwości powiedział mi:
„Wszystko mi się wali, a przecież już nie piję! Czemu nadal mam wrażenie, że coś jest nie tak?”
Bo zdrowienie to jak remont starego domu. Trzeźwość to dopiero zerwanie tapety – dopiero pod nią widać prawdziwe pęknięcia w ścianach.
Najczęstsze kryzysy – i jak je rozpoznać?
1. Euforia pierwszych miesięcy
Na początku jest „miesiąc miodowy trzeźwości”. Nagle masz więcej energii, zdrowie się poprawia, znajomi chwalą Twoje zmiany. Ale potem… przychodzi spadek.
Objawy:
• Poczucie pustki („To wszystko?”)
• Brak motywacji
• Myśli o „niewinnej” lampce wina
Jak reagować:
🔸 Pamiętaj, że euforia to tylko etap. To normalne, że emocje się stabilizują.
🔸 Skup się na budowaniu nowych pasji i małych rytuałów dnia codziennego.
2. Problemy emocjonalne – nagły zalew uczuć
Bez alkoholu i narkotyków emocje wracają jak bumerang. Czasem z impetem, którego się nie spodziewasz.
Objawy:
• Nagłe ataki lęku
• Przeszłe traumy, które dają o sobie znać
• Uczucie frustracji i rozdrażnienia
Jak reagować:
🔸 Praktykuj techniki oddechowe. To nie „coachingowy bełkot” – to naprawdę działa.
🔸 Jeśli emocje są przytłaczające, rozważ terapię u specjalisty, który zna się na uzależnieniach.
Polecam artykuł o lęku przed terapią – być może to pierwszy krok, którego potrzebujesz.
3. Kryzys relacyjny
Nagle zaczynasz zauważać, jak trudne są Twoje relacje – z rodziną, przyjaciółmi, partnerem. Czasem to oni nie nadążają za Twoimi zmianami.
Objawy:
• Konflikty rodzinne
• Uczucie samotności
• Poczucie niezrozumienia przez bliskich
Jak reagować:
🔸 Rozmawiaj szczerze. Wielu bliskich nie wie, jak Cię wspierać – powiedz im, czego potrzebujesz.
🔸 Poszukaj grup wsparcia, gdzie znajdziesz ludzi na podobnym etapie zdrowienia.
Zajrzyj do artykułu o budowaniu relacji w trzeźwości.
5 praktycznych strategii na kryzys w trzeźwości
1. Pamiętaj, że kryzys minie
Emocje są jak pogoda – zmienne. Nawet najgorsza burza kiedyś się kończy.
2. Unikaj wyzwalaczy
Miej świadomość miejsc, ludzi i sytuacji, które mogą wywołać chęć powrotu do nałogu.
3. Twórz listę „awaryjną”
Napisz 5 rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność i do których możesz sięgnąć w trudnym momencie – ulubiona muzyka, spacer, rozmowa z przyjacielem.
4. Daj sobie prawo do słabości
To, że masz trudniejszy dzień, nie oznacza porażki. Trzeźwość to nie perfekcja, a proces.
5. Sięgaj po wsparcie
Nie musisz przechodzić przez to sam. Terapeuta, sponsor, grupa AA – każdy z tych elementów może być jak lina asekuracyjna w górach.
Poszukaj pomocy u nas, albo w Monarze.
Kiedy wrócić na terapię?
Jeśli czujesz, że mimo wszystko kryzys zaczyna Cię przerastać – nie czekaj. Czasem powrót na kilka sesji terapeutycznych to najlepsze, co możesz dla siebie zrobić.
Jeśli masz pytania, zajrzyj do naszego artykułu „Czy terapia to dobry wybór?”.
Podsumowanie: Kryzys to sygnał, nie porażka
Kryzys w trzeźwości to jak sygnalizacja świetlna – nie ignoruj go, ale też nie traktuj jak końca drogi. Każdy taki moment jest szansą, by lepiej poznać siebie i umocnić swoją trzeźwość.
Pamiętaj – nie jesteś sam. Nawet jeśli teraz jest ciężko, to już jutro możesz poczuć się o wiele lepiej.
👉 Jeśli masz pytania lub potrzebujesz wsparcia – skontaktuj się z nami.