Tempo zdrowienia: jak znaleźć swój rytm w trzeźwości i nie stracić siebie?

Spokojna leśna ścieżka o zachodzie słońca, symbolizująca podróż do trzeźwości i odnalezienie tempa w procesie zdrowienia

Trzeźwość to nie bieg na 100 metrów ani leniwy spacer. To maraton, w którym uczysz się oddychać, dostosowywać tempo i czasem zwalniać, by nie wyczerpać sił. Ale jak rozpoznać, że biegniesz za szybko, albo przeciwnie – drepczesz w miejscu? W tym artykule podzielę się z Tobą historiami, które widziałem na przestrzeni lat w pracy z trzeźwiejącymi osobami, oraz praktycznymi wskazówkami, jak znaleźć swój rytm i czerpać z trzeźwości to, co najlepsze.

Dlaczego tempo zdrowienia jest tak ważne?

Wyobraź sobie most, który ma podtrzymać Twoje nowe życie. Jeśli zbudujesz go w pośpiechu, może się zawalić. Ale jeśli będziesz zbyt długo zwlekać z jego budową, nigdy nie przejdziesz na drugą stronę. Tempo zdrowienia to balans między działaniem a czasem na regenerację. To umiejętność słuchania siebie i reagowania na potrzeby swojego ciała i umysłu.

Zbyt szybko, zbyt dużo – kiedy trzeźwość staje się wyścigiem?

Znam osoby, które po podjęciu decyzji o trzeźwości rzucały się w wir zmian. Od przebudowy całego życia, przez odbudowę relacji, aż po radykalne zmiany zawodowe. Zamiast skupić się na jednym kroku, próbowały biec na wszystkich frontach jednocześnie.

Po czym poznać, że pędzisz za szybko?

1. Ciągłe zmęczenie: Czujesz, że już nie masz siły na kolejne zmiany, ale boisz się zwolnić.

2. Wszystko naraz: Chcesz naprawić relacje, spłacić długi, zmienić pracę i odnaleźć sens życia w ciągu kilku tygodni.

3. Brak radości: Zamiast cieszyć się z drobnych sukcesów, czujesz frustrację, że „jeszcze nie jesteś tam, gdzie chciałeś”.

Historia: Bartek i jego wyścig z czasem

Bartek rzucił alkohol po latach nałogu i od razu zaczął nadrabiać stracony czas. Chciał naprawić wszystko – relacje z żoną, zaległości w pracy, nawet swoje zdrowie. Po trzech miesiącach powiedział mi: „Czuję się jak na karuzeli, która nigdy się nie zatrzymuje.” Po wspólnej pracy nauczył się zwalniać i celebrować małe kroki – jak wspólny spacer z córką czy spłacenie jednej raty długu.

Zbyt wolno – gdy zmiany nie nadążają za życiem

Z drugiej strony są osoby, które robią tylko to absolutne minimum – przestają pić, ale na tym kończą swoją pracę nad sobą. Ich życie staje w miejscu, bo boją się, że każda zmiana to ryzyko porażki.

Znaki, że zmieniasz za mało:

1. Poczucie stagnacji: Czujesz, że nic się nie dzieje, a Twoje życie wygląda jak dawniej, tylko bez używek.

2. Unikanie emocji: Trzeźwość to nie tylko brak substancji – to konfrontacja z uczuciami. Jeśli ich unikasz, trudno ruszyć do przodu.

3. Brak celu: Żyjesz „z dnia na dzień,” bez planu na przyszłość.

Historia: Kasia, która się zatrzymała

Kasia przez pięć lat piła, by znieczulić się na bóle emocjonalne. Po odstawieniu alkoholu powiedziała: „Wystarczy, że nie piję. Więcej nie dam rady.” Ale po pół roku stagnacji poczuła, że życie bez alkoholu to za mało. Zaczęłyśmy od prostych rzeczy – zapisania trzech rzeczy, za które była wdzięczna każdego dnia. Powoli odkrywała, że zmiana nie musi być rewolucją – czasem to tylko mały krok w stronę lepszego samopoczucia.

Jak znaleźć swoje tempo zdrowienia?

1. Posłuchaj swojego ciała i emocji

Twoje ciało i umysł wysyłają sygnały, kiedy coś jest nie tak. Zmęczenie, drażliwość, brak energii – to znaki, że musisz zwolnić. Z kolei poczucie pustki może oznaczać, że czas wprowadzić nowe zmiany.

Ćwiczenie: Codziennie wieczorem zapisuj w dzienniku, jak się czujesz fizycznie i emocjonalnie. Pomoże Ci to zauważyć wzorce i lepiej zarządzać swoim tempem.

2. Skup się na jednym kroku naraz

Zamiast rzucać się na wszystkie zmiany jednocześnie, wybierz jeden obszar, nad którym chcesz pracować. Może to być poprawa relacji z bliskimi, zdrowie psychiczne lub organizacja codziennego życia.

Przykład: Marek postanowił najpierw zacząć regularnie chodzić na terapię indywidualną. Dopiero potem zajął się naprawą relacji z rodziną. Dzięki temu unikał przeciążenia.

3. Znajdź wsparcie

W trzeźwości ważne jest otoczenie. Znajdź ludzi, którzy Cię wspierają – w grupie terapeutycznej, wśród bliskich lub w społeczności online.

Więcej o budowaniu zdrowych relacji w trzeźwości przeczytasz w artykule Jak budować zdrowe relacje w trzeźwości.

4. Przyjmij, że każda zmiana wymaga czasu

Nie wszystko wydarzy się od razu. Proces zdrowienia to stopniowe budowanie nowego życia – cegła po cegle.

Jak uniknąć porównywania się do innych?

Jednym z największych wyzwań w trzeźwości jest porównywanie się do innych. W grupach wsparcia czy w mediach społecznościowych łatwo zauważyć, że ktoś radzi sobie „lepiej” lub „gorzej”. Pamiętaj jednak, że każdy ma swoją drogę.

Metafora: Trzeźwość to jak wspinaczka na górę. Nie chodzi o to, jak szybko dojdziesz na szczyt, ale czy potrafisz cieszyć się widokiem po drodze.

Dowiedz się więcej o o zdrowieniu w trzeźwości na stronie Hazelden Betty Ford Foundation.

Podsumowanie: Znajdź swój rytm w trzeźwości

Nie ma jednego „właściwego” tempa zdrowienia. Każdy z nas ma swoje potrzeby, ograniczenia i cele. Najważniejsze, by znaleźć rytm, który pozwala Ci się rozwijać, nie tracąc energii. Pamiętaj – trzeźwość to podróż, nie cel.

Masz wątpliwości, czy Twoje tempo zdrowienia jest odpowiednie? Zatrzymaj się na chwilę, porozmawiaj z terapeutą lub bliskimi. Razem możemy znaleźć rytm, który pomoże Ci odnaleźć radość w trzeźwości.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *