Czy jestem gotowy na terapię uzależnień? Pytania, które pomogą Ci podjąć decyzję
Zastanawiasz się nad terapią? Myśl o niej ciągle wraca, ale wahasz się? A może czujesz, że coś powinno się zmienić, ale nie wiesz, jak i gdzie zacząć? W takiej sytuacji jest wiele osób — już sama myśl o terapii to krok ku zmianie. Często słyszę od pacjentów: „Czy naprawdę jestem gotowy, by to zrobić?” Czasami gotowość na terapię uzależnień nie oznacza stuprocentowej pewności, ale po prostu chęć zadania sobie kilku pytań. Jeśli jesteś gotowy na chwilę refleksji, przejdźmy przez te pytania razem.
Jak wygląda moje codzienne życie?
W naszej codzienności kryją się małe sygnały, które mogą nam mówić więcej, niż jesteśmy skłonni zauważyć. To pytanie pomaga uchwycić, na jakim etapie życia jesteś i jakie znaczenie ma dla Ciebie nałóg. Nie chodzi tu o wielkie, spektakularne wydarzenia, ale raczej o prozaiczne chwile, które wskazują, jak duży wpływ ma nałóg na Twoją codzienność.
• Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że Twój nałóg przestał być czymś okazjonalnym, a stał się czymś więcej?
• Czy zdarza się, że przestajesz dostrzegać przyjemność w innych aktywnościach?
Wiele razy słyszałem w swoim gabinecie zdania typu: „Kiedyś w każdy piątek spotykałem się z przyjaciółmi na kolacji, teraz wolę zostać sam”. Kiedyś pasjonowała Cię nauka gry na gitarze, praca, spacery z psem? Jeśli zauważasz, że te drobne, codzienne radości tracą na wartości, może to być sygnał, że nałóg zajął miejsce, które kiedyś należało do Ciebie. Może warto zastanowić się, co zyskujesz, a co tracisz, gdy nałóg staje się priorytetem?
Jeśli te pytania wydają Ci się znajome, polecam zajrzeć do artykułu o 7 wczesnych objawach uzależnienia, których nie należy ignorować, gdzie znajdziesz więcej przykładów, które mogą pomóc Ci w ocenie swojej gotowości na terapię uzależnień.
Co czuję, gdy myślę o terapii?
Lęk przed terapią jest naturalny, a wszelkie emocje, jakie pojawiają się na myśl o leczeniu, są częścią tego procesu. Może odczuwasz strach, niepewność lub wstyd. To normalne — w końcu terapia to coś zupełnie nowego.
Spróbuj spojrzeć na te emocje, jak na sygnały wskazujące, czego najbardziej się obawiasz. Pomyśl: „Czy boję się samej terapii, czy tego, co mogę odkryć?”. W gabinecie często słyszę, że największym lękiem nie jest sama terapia, lecz konfrontacja z własnymi emocjami i historią.
Warto pamiętać, że terapia to nie ostateczność ani wyrok. Jak pisałem w „Dlaczego NIE powinieneś iść na terapię? Oto 5 niesamowitych wymówek!”, terapia to krok ku lepszemu, a nie konieczność „naprawienia się”. Jeśli te obawy są Ci bliskie, spróbuj spojrzeć na terapię jako okazję do poznania siebie lepiej — krok po kroku, bez pośpiechu.
Czy kiedykolwiek próbowałem sobie pomóc, ale czułem, że to za mało?
To jedno z kluczowych pytań, które może dać odpowiedź, czy gotowość na terapię uzależnień jest w Tobie silniejsza niż lęk. Wiele osób podejmuje próby samodzielnego zmierzenia się z problemem: stara się ograniczać używkę, stosować metody relaksacyjne, unikać niektórych sytuacji. Jednak mimo wysiłków czują, że ich działania nie przynoszą trwałego efektu.
Jeśli kiedykolwiek miałeś poczucie, że robisz wszystko, co w Twojej mocy, a mimo to efekt jest chwilowy lub czujesz się sfrustrowany, to znak, że być może potrzebujesz profesjonalnego wsparcia. Pamiętam pacjenta, który wielokrotnie próbował zrezygnować z alkoholu, zmieniając swoje codzienne rytuały. Przyszedł do mnie, gdy zdał sobie sprawę, że unikanie alkoholu przez tydzień nie było wystarczające, by czuć się wolnym.
To samo dotyczy innych form nałogów. Może stosujesz jakieś techniki lub próbujesz zmieniać swoje nawyki, ale efekt nie przynosi Ci satysfakcji. Terapia pomaga spojrzeć głębiej, wychodząc poza powierzchowne zmiany i zajmując się tym, co jest „pod skórą” nałogu.
Jakie wyobrażenia mam o życiu w trzeźwości?
Wyobrażenie życia bez nałogu to jedna z najważniejszych refleksji, która może dać Ci odpowiedź, czy jesteś gotowy na terapię. Wyobraź sobie, że Twoje życie może wyglądać zupełnie inaczej — że możesz odzyskać kontrolę nad swoim czasem, finansami, emocjami i relacjami.
To pytanie jest jak otwarcie drzwi do świata, który może wyglądać zupełnie inaczej. Zadaj sobie pytanie: „Co zmieniłoby się w moim życiu, gdybym był wolny od nałogu?” Wyobrażenie sobie tego może pomóc w ustaleniu, jak ważna jest ta zmiana i jak gotowy jesteś na terapię. Praca nad wyobrażeniem przyszłości jest potężnym narzędziem — nie tylko wizualizuje efekt terapii, ale daje motywację do działania.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o procesie zmian w organizmie podczas trzeźwienia, zerknij na artykuł Chemia trzeźwości, który opisuje te zmiany od strony fizycznej i emocjonalnej. Trzeźwość to nie tylko kwestia psychiki, ale także zdrowia całego organizmu.
Co myślę o pomocy innych?
Często gotowość na terapię uzależnień to nie tylko gotowość na rozmowę o sobie, ale także na wsparcie innych ludzi — czy to terapeuty, grupy wsparcia, czy bliskich. Jakie masz podejście do szukania pomocy? Czy jesteś otwarty na rozmowę z osobami, które mogą Cię wesprzeć? Czy myśl o tym, że ktoś Ci pomoże, budzi nadzieję, czy raczej obawę?
Przypomina mi się historia jednego z pacjentów, który na początku odrzucał pomoc grupową, obawiając się oceny i wstydu. Z czasem, gdy podjął się terapii, odkrył, że wsparcie innych ludzi nie było ani groźne, ani upokarzające — wręcz przeciwnie, poczuł ulgę, że nie jest sam w walce z nałogiem.
Pamiętaj, że pomoc przybiera różne formy — od terapii indywidualnej, przez grupową, aż po wsparcie rodziny. Dobrze jest zdać sobie sprawę, że nie musisz przechodzić przez to sam. Możesz nawet zacząć od zapoznania się z Wspólnotą AA, gdzie trzeźwiejące osoby dają sobie wsparcie.
Jak odpowiedzi pomogą Ci ocenić gotowość na terapię uzależnień?
Przede wszystkim, pamiętaj: gotowość na terapię uzależnień nie oznacza stuprocentowej pewności ani perfekcyjnego przygotowania. To bardziej stan umysłu, który mówi Ci, że zmiany są potrzebne i że jesteś otwarty na wsparcie. Jeśli chociaż część tych pytań wywołała u Ciebie głębszą refleksję lub poczucie, że może warto spróbować terapii, być może to znak, że jesteś bliżej gotowości niż myślisz.
Czy jestem gotowy na terapię? Przemyśl to na spokojnie
Podjęcie terapii uzależnień to nie łatwa decyzja, ale też nie musi być ostatecznością. Często słyszę, że sama refleksja nad gotowością jest dla ludzi ważnym momentem. Kiedy zaczynasz zauważać, że nałóg zaczyna kontrolować Twoje życie, to już pierwszy znak, że coś warto zmienić. Gotowość nie jest niczym innym jak akceptacją, że warto dać sobie szansę.
Na koniec: mały krok, wielka zmiana
Jeśli po przeczytaniu tego artykułu czujesz, że jesteś bliżej decyzji, by dać sobie szansę na terapię — niech to będzie pierwszy krok. Gotowość na terapię uzależnień to nie punkt końcowy, lecz początek. To jak patrzenie na nowe możliwości, które mogą otworzyć przed Tobą całkiem nowe życie.
Możesz zacząć od rozmowy z bliskim lub terapeutyczną konsultacją, a może po prostu od przemyślenia tych pytań. Wszystko zaczyna się od małych kroków, które z czasem prowadzą do wielkich zmian.