Dlaczego właściwie NIE powinieneś iść na terapię uzależnień? Oto 5 niesamowitych wymówek!
Cześć! Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego terapia uzależnienia nie jest dla Ciebie? Pewnie myślisz, że to strata czasu, pieniędzy i energii. Przecież jest tyle lepszych sposobów na spędzenie czasu, prawda? Można obejrzeć Netflixa, zająć się nowym hobby albo… wypić kolejnego drinka. Dziś więc na przekór trendom i zdrowemu rozsądkowi podam Ci 5 najlepszych wymówek, dla których nie warto podejmować pracy nad sobą. Ale ostrzegam: możliwe, że gdzieś po drodze znajdziesz w tych argumentach ukryty klucz do czegoś zupełnie odwrotnego. Gotowy? Zaczynamy!
1. „Jestem w stanie to kontrolować. Zawsze przestaję, kiedy chcę!”
Tak, absolutnie. W końcu to Ty tu rządzisz. Terapia uzależnienia? Na co komu? Przecież możesz przestać w każdej chwili, prawda? Tylko, że… kiedy ostatni raz tak się stało? Czy naprawdę sam decydujesz, kiedy sięgasz po kolejnego drinka, czy może ten drink już zdecydował za Ciebie? Z perspektywy kilkunastu lat pracy jako terapeuta mogę powiedzieć jedno: wszyscy moi pacjenci mieli supermoce w kontrolowaniu swoich uzależnień… do momentu, kiedy jednak nie mogli już ich kontrolować.
Wyobraź sobie, że Twoje życie to auto na pełnym gazie, a Ty siedzisz na miejscu pasażera. Na początku jazda jest szalona i ekscytująca. Ale potem zaczynasz się bać, że ktoś inny trzyma kierownicę, a Ty nie masz dostępu do hamulców. Ale przecież Ty kontrolujesz sytuację, prawda?
2. „Terapia? To dla słabych. Ja jestem silny!”
Terapia uzależnienia jest przecież dla tych, którzy nie potrafią sobie sami poradzić. Przecież Ty jesteś twardzielem! Nie potrzebujesz niczyjej pomocy. Superman wśród zwykłych śmiertelników! Tylko że… nawet Superman czasem prosił o pomoc Batmana. Praca nad sobą to nie kwestia słabości, ale odwagi. Każdy może trwać w bałaganie. Ale tylko naprawdę odważni decydują się go posprzątać.
Chcesz być twardzielem? Pokaż, że masz odwagę sięgnąć po pomoc, kiedy trzeba.
3. „Terapia to strata czasu. Nie mam na to miejsca w swoim grafiku.”
Czas to pieniądz, prawda? Masz napięty grafik: praca, rodzina, znajomi… a gdzie tu jeszcze wcisnąć terapię uzależnienia? Przecież każdy z nas ma dokładnie 24 godziny w dobie. Tylko… ile godzin dziennie zajmuje Ci picie albo myślenie o piciu? Zastanów się, ile czasu tracisz na uzależnienie. Terapia uzależnienia to nie strata czasu. To inwestycja w przyszłość, która zwróci się szybciej, niż myślisz.
Warto przeczytać także artykuł o chemii trzeźwości.
4. „Mój problem nie jest aż tak poważny. Inni mają gorzej.”
Jasne, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto ma gorzej, prawda? Ale czy porównywanie się do innych sprawia, że Twój problem staje się mniejszy? To trochę jak powiedzieć: „Mój dom się pali, ale przecież dom sąsiada płonie bardziej”. Czy to sprawi, że Twój ogień sam się ugasi? Każdy ma swoją własną drogę. Nie czekaj, aż zgliszcza będą nie do odbudowania.
Jeśli zastanawiasz się, jakie mogą być wczesne sygnały, sprawdź nasz artykuł o 7 wczesnych objawach uzależnienia.
5. „Poradzę sobie sam, dam radę bez terapii.”
Ten argument to klasyk. Bo przecież Ty zawsze byłeś niezależny, silny, samodzielny. Ale jeśli przez tyle czasu próbujesz rozwiązać problem i ciągle wracasz do punktu wyjścia, to może to jednak nie działa? Uwierz mi, widziałem to setki razy: ludzie, którzy naprawdę wierzyli, że poradzą sobie sami, utknęli w błędnym kole i tracili najlepsze lata swojego życia.
Terapia to nie znak słabości. To znak, że chcesz w końcu skończyć z powtarzaniem tych samych błędów. Samo podejmowanie decyzji o terapii to ogromny krok, który pokazuje, że masz dość błądzenia we mgle.
Podsumowanie: Czy Naprawdę Warto NIE Próbować?
Na koniec zostawię Ci jedno pytanie: czy naprawdę warto nie próbować? Wszystkie te wymówki są barierami, które sami stawiamy przed sobą, żeby nie musieć zmierzyć się z prawdziwym problemem. Terapia nie jest magiczną różdżką, ale jest pierwszym krokiem ku nowemu życiu.
Więc… czy nadal jesteś pewien, że nie warto spróbować? Jeśli rozpoznajesz siebie lub kogoś bliskiego w tych wymówkach, to może czas pomyśleć o zmianie.
Chcesz dowiedzieć się, jak wygląda pierwsza rozmowa? Skontaktuj się z terapeutą. Możesz również poczytać historie pacjentów, którzy zdecydowali się zrobić ten pierwszy krok, i dowiedzieć się, jak zmieniło to ich życie.